Natusiowe Potwory

Grace Kelly · Gość

Skopiuję, jak opisywałam moje chomiki, bo napisałam wszystko - po co mam znowu się trudzić i pisać to samo? Razz

Więc jako trzecia zamieszkała u nas chomik, Naila. Też nic nie wiedziałam o tym zwierzątku. Miałam dziewięć lat, nie wiedziałam, że można znaleźć na internecie tyle informacji. Potem było naprawianie błędów. Wiek Naili jest mi nieznany, bo to zoologowa panienka. Fakt jest taki, że po paru tygodniach, dokładnie 14 października, w klatce nie była już jeden chomik... Tylko pięć! Bałam się. Nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać. Zaraz nawiedziły mnie myśli, ,,czy ona ich nie zagryzie'', ,,czy nie zdechnie?'', ,,czy będą zdrowe?''. Ale wszystko się dobrze skończyło. No... prawie. Naila i jej dzieci są najprawdopodobniej z chowu wsobnego. Nie wiadomo, czy nie ma cukrzycy.
Ale o samej Naili - co jakiś czas muszę z nią jeździć do weta na podcinanie ząbków(i co wizyta przeżywać jej strajk głodowy -.-'). Od czasu pierwszej wizyty, 'mała' stała się spokojna, wręcz osowiała. Lubi spać. Je powoli. Od czasu do czasu, ale rzadko, pokręci się w kołowrotku. Jest najspokojniejsza ze wszystkich.

May, to córeczka Naili. Najmniejsza z miotu. Teraz ma trzy latka. To istne ADHD. Wszędzie jej pełno. Gdy zje coś, chociaż jeden 'chrupek' z karmy, zaraz musi 'spalić te kalorie' i biegnie w kołowrotku. Ona jest całkowicie oddana kołowrotkowi, ale bardzo niezależna wobec mnie. Wg niej ,,istniejemy, ale nie jesteśmy sobie potrzebni''. Oczywiście ja tak nie uważam Wink

No i to May musi wszystko zwiedzić najpierw, jest bardzo ciekawska.

Zdjęcia będą później, jak wreszcie znajdę aparat. Smile

Natka

Ja też kiedyś miałam podobne stadko,dwa chomiczki umarły od razu po porodzie.
Więc były tylko 4 chomiki-mój Leo(tata),Dżekusia(chomik siostry,mama),Max(synek) i Cleo(córka).Leo tak samo jak Dżekusia opiekował się chomiczkami,myślałam że tylko samiczki opiekują się dziećmi.

Maciek

Szkoda chomiczków :( .